czwartek, 11 września 2014

Szczypta pozytywnego myslenia, nic nie musisz tylko możesz, a raczej chcesz...


Jest godzina 5:50 rano, piątek, właśnie skończyłam 30 minutowe cardio i jestem już padnięta, chociaż wstałam 60 minut temu. Jest ogień! Nie ukrywam, że pierwsze cardio po tak długiej przerwie to zabójstwo dla mnie, ale nie narzekam, jest pozytywnie, bo myślę pozytywnie.
Narzekanie na wszystko w koło jest jak hmmm wyrzucanie plastikowych butelek do śmieci bez recyklingu, albo pozostawienie ich bezpańsko na chodniku, gdy ich właściwie nie z utylizujesz nie będzie z nich pożytku, tak samo jest z naszym narzekaniem. To, że sobie gderasz pod nosem, że Ci ciężko, że Ci źle, albo nawet to Twoja wina, nie robisz nic z tym by zmienić swą rzeczywistość, gadasz po prostu. Działaj i zmieniaj, myśl pozytywnie.
Wydaje mi się, że staram się unikać narzekania i użalania nad sobą, chociaż i ja sobie czasem odpuszczę i jestem kluchą, która jest bezbronna i cały świat jest wszystkiemu winien. Ale staram się robić coś na zmianę tej rzeczywistości, a nie tylko mówić. Większość z nas mówi o tym i o tamtym, ale nie robi tego. Bardzo rzadko pokrywamy nasze słowa z czynami, a jeszcze rzadziej robimy rzeczy bo chcemy.

Podziwiam mojego ojca w tym aspekcie. Jest to człowiek, który ciężko pracuje i prawie nigdy się nie zwalnia. Pracuje dużo i śpi trochę, nie dlatego że musi, że chce. Jego oczy są zmęczone, ręce spracowane, szorstkie. Wszystko, to co robi, to jego wybór. Znam go całe życie i nigdy nie słyszałam jego narzekania, zawsze przychodzi z uśmiechem na twarzy.
Nie musisz iść do pracy, ale chcesz pracować, ponieważ chcesz pieniądze aby kupiź to czego potrzebujesz do życia.
Nie musisz budzić się wcześnie, ale chcesz być wcześniej, bo chcesz iść do pracy/ trening czy szkkoły.
Nie musisz płacić rachunków, ale chcesz, bo chcesz mieć światło, prąd, Internet.
Nie musisz ugotować obiadu, ale...

Lista ta może nie mieć końca.

NIE NARZEKAJ. MAMY WSZYSTKO TO, CO ROBIMY, BO CHCEMY...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz