niedziela, 24 sierpnia 2014

Nocne podjadanie :D

 Zostałam przyłapana!
Ot cała prawda, wczoraj miałam wieczorny cheat meal, przyznaję się bo nawet Pan dostawca pizzy mnie zdemaskował ( którego oczywiście pozdrawiam:D ) a masa sama się nie zrobi:D
Podjadanie to największy grzech odchudzających się i największy niszczyciel wszelkiego rodzaju diet. Kawałek urodzinowego ciasta przyniesionego przez koleżankę z pracy, czekoladka do popołudniowej kawy i paczka chipsów do wieczornego oglądania ulubionego serialu – innymi słowy cała masa zbędnych kalorii, tłuszczu i cukru! Jak z tym walczyć?
Podjadanie może mieć różne oblicza i przyczyny. Przykładowo, można podjadać w nocy. Plądrowanie lodówki o tej specyficznej porze ma nawet swoją nazwę – Night Eating Syndrome, w skrócie NES. Jeśli zaczynasz odczuwać głód w drugiej części dnia, najchętniej sięgasz po węglowodany, a w dzień jesteś senny i apatyczny – bardzo prawdopodobne, że twoim problemem jest właśnie NES.
Nie wszyscy jednak w sekrecie przed innymi, wybierają się na nocne eskapady do kuchni. Podjadanie może być spowodowane również złą dietą czy stresującą pracą. Nasze menu może być zbyt ubogie i nie dostarczać wystarczającej ilości energii. Może się też zdarzyć coś zupełnie odwrotnego – spożywasz zbyt dużo śmieciowego jedzenia. Dlatego warto przez tydzień spisywać wszystko, co zjadasz. Nie wolno jednak oszukiwać. Na liście powinien się znaleźć każdy cukierek, chips czy kebab.

poniedziałek, 18 sierpnia 2014

A B C domowego przybornika kuchennego



W polskiej kuchni ziołami, które się głównie używa są cząber, majeranek, gorczyca, jałowiec oraz kminek. Teraz jednak coraz częściej sięga się także po tymianek, rozmaryn, bazylię, szałwię czy estragon. Wszystkie one poza tym, że nadają świetny smak i aromat potrawom, ułatwiają także ich trawienie. Warto bliżej przyjrzeć się tym ziołom i ich zdrowotnemu działaniu.
  • Cząber – wykazuje działanie trawienne, moczopędne, ściągające, pobudza czynność żołądka. Świetnie nadaje się do potraw z roślin strączkowych jak i serów topionych czy wędzonych, sosów mięsnych, ogórków kiszonych.

  • Majeranek – oprócz działania trawiennego, działa wykrztuśnie oraz przeciwzapalnie. Likwiduje wzdęcia. Warto go stosować do potraw z grochu (np. grochówki), dań mięsnych, sosów. Należy jednak pamiętać aby dodawać go dopiero przy końcu gotowania.

  • Gorczyca – ma działanie trawienne, w całych ziarnach także rozluźniające. Można ją również stosować w formie okładów rozgrzewających w miejsca porażone reumatyzmem. Dodaje się ją zwłaszcza do potraw marynowanych, kiszonych ogórków, a w formie musztardy do ryb oraz wędlin.

  • Jałowiec – wykazuje działanie trawienne, napotne, moczopędne oraz żółciopędne. Z tych względów świetnie pasuje do kapusty oraz wieprzowiny. Jego dodatek powoduje, że danie mięsne nabiera aromatu dziczyzny.

  • Kminek – ma silne działanie trawienne, likwiduje wzdęcia, działo moczopędnie, mlekopędnie oraz pobudzająco zarówno na nerwy jak i serce. Warto go dodawać do serów, kapusty czy mięsnych sosów.

  • Tymianek – pobudza działanie zarówno żołądka jak i nerwów oraz serca. Działa przeciwskurczowo, wykrztuśnie, przeciw pasożytom jelitowym. Swoje miejsce znajduje w potrawach obok natki pietruszki i lubczyku, czyli wszelkich zupach, rosole, sosach.

  • Rozmaryn – wzmaga trawienie, działa żółciopędnie, moczopędnie oraz pobudzająco na serce. Sprawia to, że jest szczególnie cenny w przypadku dań z tłustych ryb.

  • Bazylia – pobudza i wzmacnia nerwy, serce oraz pracę żołądka, działa moczopędnie, mlekopędnie, likwiduje wzdęcia. Warto dodawać ją do zup zwłaszcza bulionów, rosołu, zup rybnych.

  • Szałwia – wykazuje zarówno działanie trawienne jak i przeciwcukrzycowe, przeciwzapalne, bakteriobójcze, wzmacniające. Suszoną szałwię dodaję się do drobiu, dziczyzny, ryb, zup takich jak jarzynowa, fasolowa, pomidorowa.

  • Estragon – wykazuje działanie wzmacniające żołądek, jest zwłaszcza przydatny przy jego nerwicach oraz nieżytach, łagodzi wzdęcia. Nadaje się do zup, sosów oraz dań mięsnych. Warto go także stosować przy ograniczeniu spożycia soli, gdyż świetnie wzmacnia smak potraw.


Widać zatem, że powyższe przyprawy są nie tylko "ozdobą" dań, ale przede wszystkim mają pomagać naszemu układowi trawiennemu w lepszym przyswojeniu spożywanych przez nas pokarmów. Dlatego warto każdą z nich posiadać w swoim domowym "przyborniku kuchennym".


sobota, 16 sierpnia 2014

Kilka słów o kaloriach. Energia dla naszego organizmu - czyli jak obliczyć dobowe zapotrzebowanie energetyczne

Podczas diety redukcyjnej istotnym elementem jest określenie dobowego zapotrzebowania energetycznego. W trakcie, kiedy i ja przechodziłam proces odchudzania, wiele osób pytało się mnie: ile wynosi moje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne? Ile kalorii jem? itp.
Odpowiedzieć, na te proste pytania początkowo wydawała się być dla mnie wielka zagwozdką. Jednak okazała się być prosta. Wystarczy obliczyć swoją całkowitą przemianę materii, by móc zsumować swój całościowy wydatek energetyczny dla naszego organizmu.
Jak to zrobić? Nic trudnego:
podstawowa przemiana materii + ponadpodstawowa przemiana materii = całkowita przemiana materii

Czym jest podstawowa przemiana materii?
Podstawowa przemiana materii (PPM), nie jest niczym innym jak spoczynkowym wydatkiem energetycznym. Energia ta uwalniana jest przez organizm podczas podstawowych procesów życiowych takich jak oddychanie, praca narządów wewnętrznych, wzrost mięśni itp.

Jak obliczyć podstawową przemianę materii?
W Internecie, jest wiele sposobów by obliczyć PPM. Każdy z nas ma swoje upodobania i wybiera te rozwiązania, które są dla niego najwygodniejsze. Ja opieram się na wzorze Harrisa i Benedicta.

  • PPM (kcal) dla kobiet = 655,0955 + 9,5634 x waga (kg) + 1,8496 x wzrost (cm) - 4,6756 x wiek
  • PPM (kcal) dla mężczyzn = 66,4730 + 13,7516 x waga (kg) + 5,033 x wzrost (cm) - 6,7550 x wiek  
 Należy jednak pamiętać:
Wartość Podstawowej Przemiany Materii jest zależna między innymi od:

płci 
wieku 
masy i wysokości
stanu fizjologicznego
stanu zdrowia i odżywiania
aktywności niektórych hormonów
czynników genetycznych

Czym jest ponadpodstawowa przemiana materii?

Ponadpodstawowa przemiana materii związana jest z naszą aktywnością fizyczną, oraz trybem życia jaki prowadzimy. To ona warunkuje energię wydatkowaną na pracę, codzienne czynności.

Całkowita przemiana materii, CPM – suma wszystkich wydatków energetycznych człowieka, które ponosi podczas aktywności fizycznej.

CPM=PPM x WAF

Współczynnik aktywności fizycznej (WAF) Przykład Wartość
Niska Pracownik biurowy prowadzący siedzący tryb życia 1,40 - 1,50
Umiarkowana Pracownik budowlany, bądź osoba uprawiająca jogging godzinę dziennie 1,70 
Duża Rolnik pracujący narzędziem ręcznym, bądź osoba pływająca dwie godziny dziennie 2,00


 Poniżej na własnym przykładzie zaprezentuję, że wykonanie tych dwóch równań nie jest trudne. Musimy jednak pamiętać, by wykonywać wszystko po kolei.

PPM
waga- 66,5 kg
wzrost - 177 cm
wiek- 26 lat
PPM(kcal)= 655,0955 + 9,5634 x 66,5 (kg) + 1,8496 x 177 (cm) - 4,6756 x 26 
PPM(kcal)= 1496,8747 - oto moja podstawowa przemiana materii

CPM= 1496,8747 x 1,70
CPM= 2544,7 - tyle powinnam zjadać każdego dnia

wtorek, 5 sierpnia 2014

Jesz co chcesz,wyglądasz jak chcesz... kilka refleksji po urlopowych

Ostatnio wiele czasu poświęciłam nad rozmyślaniem, czy lepiej być typem chudzielca czy typem wysportowanym. Moje przemyślenia zaczęły się po "urlopie" w Okunince. Szczyt sezonu, na plażach,pomostach i w miasteczku mnóstwo ludzi, wiele super lasek. Lecz gdy tylko zdejmowały wierzchnie ubrania, oczom ukazywały się obwisłe pośladki, cycki itp. Sama nie jestem boginią wyglądu, nikomu, też nie zabraniam i nie nakazuje jak ma żyć i co jeść, i właśnie wtedy nasuwa mi się pytanie czy lepiej być chudą czy fit.
Zapewne też znacie takie przypadki, macie w śród swoich znajomych ludzi, którzy jedzą co chcą, piją co chcą a w dodatku nigdy nie musiały wybrać się na siłownie, czy nigdy nie wybierały innej formy aktywności fizycznej i są szczupłe/ chude a gdy rozbierają się do stroju czy bielizny mają:
-mało jędrną skórę;
-cellulit gdzie się da;
-obwisłe piersi/pośladki
Kilka dni temu czytałam właśnie o chudych grubasach, tak, jest taki termin. Ten typ człowieka charakteryzuje się właśnie ww. cechami, ponadto rozmiar ubrań który noszą to maksimum M. Gdy przytyją, rezygnują z posiłków, tylko po to by zgubić ten nadprogramowy kilogram. Rezygnując z dostarczania właściwej ilości węglowodanów, białek i tłuszczy ich ciało nie jest apetyczne.
Ale nie tędy droga, największą krzywdę jaką możemy sobie zrobić to właśnie uniknięcie posiłków i nie dostarczenie właściwej energii organizmowi. Sama tak robiłam dwa lata temu, jednak prawidłowe odżywianie ma bardzo duży wpływ na nasz organizm, na to jak on wygląda.
Więc i Wam zostawiam pod refleksję, to jak lepiej wyglądać, szczupło czy fit?